Nie taki diabeł straszny jak go umaluję!

Będzie to zbiór myśli Ginger jako osoby, która przez/dzięki Fredowi i Tosi musiała… chciała! się odnaleźć w świecie crossdressingu. Eksplorowanie, nazywanie, do wiadywanie się. Ekstaza i przerażenie, ale przede wszystkim zrozumienie.

Jak wejść do Jego Szafy i nie oszaleć? OTO JEST PYTANIE! Może znajdzie się tu jakaś podpowiedź.

Malowanie czas zacząć!

2 odpowiedzi na “Moja (Ginger) Cross…dressowa droga czyli czar nowości.”

    1. Będzie taka półka w naszej szafie, ale wszystko wprowadzamy „kroczek po kroczku” 🙂
      Mamy nadzieję, że różnorodność będzie atutem i będzie Ci się u nas podobało :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *